Wakacje 2018 roku spędziłem w Peru. Wyprawa typowo "plecakowa" z kilkudniowym przejściem przez Andy, więc zabieranie jakiegokolwiek sprzętu było wykluczone. Poza standardowym wyposażeniem foto zabrałem bardzo lekki statyw, stałoogniskowego Samyanga 24mm f/1.4 i głowicę do panoram. Ze względu na wcześniejsze doświadczenia z pogodą w Ameryce Południowej o tej porze roku nie pozwalały liczyć na wiele, ale udało się złapać kilka okienek pogodowych (w wysokich górach) i strzelić kilka panoram nocnego nieba.
W lipcu 2013 roku zaniosło mnie na Madagaskar. Nie była to z założenia wyprawa astrofotograficzna, jednak dawała szansę na pierwsze spojrzenie na niebo południowe. Przed wyjazdem zainwestowałem w mobilne wyposażenie (Takahashi Teegul Sky Patrol III) w nadziei na złapanie kilku obiektów niedostępnych z naszych szerokości. Niestety sprzęt skompletowałem znacznie później niż planowałem i nie miałem okazji dobrze go poznać przed wyjazdem. Na miejscu pojawiło się kilka niespodzianek i ostatecznie wykonałem mniejszą liczbę fotek niż było to możliwe.