Przypadkowe zdjęcie wykonane podczas testów nowej kamery (ASI178MM) po zakończeniu pierwszej sesji z Księżycem. Sprawdzałem jak spisuje się dawno nieużywany korektor Meade f/3.3 z matrycą ASI i nagrywałem światło popielate, gdy "coś" przeleciało. Niestety analiza przelotów prognozowanych przez Heavens-Above nie pozwoliła określić co mogło to być (najlepiej pasował jakiś komiczny śmieć w postaci ostatniego członu rakiety, ale była różnica kilku minut). Kształt obiektu przypominający Sokoła Milenium wynika wyłącznie ze słabej korekcji reduktora oraz rozmazania/prześwietlenia obrazu zbyt długim czasem naświetlania i nie ma nic wspólnego z tym jak on wygląda w rzeczywistości.